Brońmy Polski!

Żyjemy w czasach, kiedy człowiek zarzucony zostaje olbrzymią ilością informacji i interpretacji faktów, które często są ze sobą sprzeczne. Zdolność tworzenia z tego własnego obrazu rzeczywistości jest sztuką trudną, acz nie niemożliwą. Umiejętność tworzenia obrazu z fragmentów informacji wyrabiamy już u dzieci, dając im do zabawy klocki. Na każdej ścianie klocka jest fragment informacji, które odpowiednio ułożone tworzą pewien obraz, jednoznacznie rozpoznawany i identyfikowany przez dziecko. Podobnie się ma z człowiekiem dorosłym, który z olbrzymiej ilości fragmentarycznych informacji winien, stosując odpowiednią selekcję, ułożyć sobie obraz otaczającej go rzeczywistości. Jest to zadanie o wiele trudniejsze od ułożenia z klocków obrazu słonia przez dociekliwe dziecko. Trudniejsze między innymi dlatego, że nigdy nie wiemy z góry, czy ze zlepków informacji ułoży się nam słoń, czy też myszka. Obrazu rzeczywistości nie można i nie należy tworzyć tylko według własnych życzeń, pragnień, tęsknot i często okrojonej wiedzy. Tworzyć go należy z możliwie dużej ilości różnych informacji, opinii, oraz wypowiedzi, gestów i zachowań osób zaliczanych do tak zwanych elit politycznych. Obraz rzeczywistości aby pozwalał nam żyć i funkcjonować w zgodzie z prawdą, winien być obiektywny, bez względu na to, czy jest on zgodny z naszymi poglądami i oczekiwaniami, czy też jest ich zaprzeczeniem. Obiektywnie stworzony obraz rzeczywistości jest drogowskazem w naszym myśleniu, wyrażaniu swych sądów i opinii oraz podejmowaniu właściwych decyzji. Pozwala człowiekowi żyjącemu w oceanie fałszu i zakłamania znaleźć miejsca prądów wznoszących, dających wiarę, nadzieję i miłość. Pozwala osaczonemu i często zdezorientowanemu zrealizować pogląd, że słowo ,,człowiek” brzmi dumnie.

Wyróżnikiem sposobu myślenia społeczeństwa polskiego jest tendencja do kierowania się emocjami, pozostawiając rozum na długo trwającym urlopie. Sprawdza się powiedzenie, że Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Efekty tego stanu rzeczy widzimy dzisiaj nad wyraz przejrzyście. Egzemplifikacją tego niechaj będzie efekt wyborów parlamentarnych w 2007 roku i prezydenckich w roku 2010, oraz kompromitujący w oczach świata proces w dochodzeniu prawdy na temat katastrofy smoleńskiej.

Pod szyldem PO nagromadziło się wielu renegatów, frustratów i uderzonej rządami PiS-u agentury, złączonej nienawiścią i żądzą odwetu wobec wszystkiego, co jest kojarzone z braćmi Kaczyńskimi. Totalna awersja wobec PiS-u przybrała postać patologicznej nienawiści. Ten sposób rządzenia wspiera się na odwołaniu do najniższych instynktów polskiego społeczeństwa jakim są: zawiść, gniew i próżniactwo. Posługując się prymitywnym i kłamliwym przekazem ośrodków propagandy doprowadzono do niszczenia i dezintegracji struktur państwa, do zrywania więzów społecznych, propagowania zachowań antypaństwowych i amoralnych, brutalizacji języka politycznego i walki z pamięcią narodową. Wyznawcy i apologeci tej doktryny znaleźli się w ślepym zaułku zniewolenia. Ponieważ poczucie rzeczywistości to nic innego jak prawda o otaczającym nas świecie, jej zburzenie stało się aktem odebrania nam statusu ludzi wolnych i uczyniło z Polaków stado niewolników, mających żyć bez narodowych trosk i obywatelskiej odpowiedzialności. Nieumiejętność układania klocków i absolutna tolerancja Polaków nie posiadająca żadnych warunków brzegowych, owocuje więc pogardą i poczuciem bezkarności.

Na oczach nas wszystkich rozgrywa się batalia o Polskę, naród, rodzinę i każdego Polaka z osobna. Wiele już straciliśmy, ale jeszcze nie wszystko. Jeszcze można coś uratować, coś zyskać a na pewno wiele naprawić. Czy naród przejrzał i dojrzał, zaświadczą najbliższe wybory parlamentarne. Nadszedł czas zdania egzaminu poprawkowego z patriotyzmu, zdrowego rozsądku i elementarnej wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości.