Rodzina szacunkiem i miłością stojąca

TORT URODZINOWY

W takiej właśnie rodzinie mam szczęście funkcjonować. Jest to fakt tym bardziej godny podkreślenia, bowiem aktualny stan polskich rodzin coraz bardziej odbiega od tradycyjnego wzorca i często poruszany jest przez etyków zaniepokojonych ich kondycją. Terminem ,,rodzina” obejmuję nie tylko małżonków i dzieci, ale także rodziców, dziadków,rodzeństwo, zięciów, synowe, wnuki, szwagrów, siostrzeńców, bratanków, wujów et cetera. Jest to wielka rodzina powiązana w pewnej części pochodzeniem, wspólną historią, radością i bólem, troskami i szczęściem, sukcesami i porażkami. To wszystko stanowi spoiwo zwane więzami rodzinnymi i będąc nieodłącznym składnikiem życia, generuje wzajemny szacunek i uznanie, by ostatecznie ujawnić się jako miłość. Rodzina jest niezastąpioną szkołą języka, pracy,solidarności,przyjaźni, a przede wszystkim miłości. Rodzinna komunia osób musi być przede wszystkim otwarta na troskę o dziecko, ale jej szczególnym sprawdzianem jest stosunek do osób starszych. Doświadczyłem tego kilka dni temu, gdy zegar życia odmierzył mi 70 lat. Z tej okazji rodzina zgotowała mi fetę, której oprawy nie mogłem przewidzieć w najbardziej optymistycznej wyobraźni. Uczyniono to w wielkiej tajemnicy, wprowadzając mnie w osłupienie i pewne zakłopotanie. Zakłopotanie związane z nagłym zbieraniem tłoczących się myśli i adekwatnym do sytuacji odreagowaniem. Z wielkim trudem zapanowałem nad emocjami, które zaciskały swe kleszcze na gardle, a łzy wzruszenia nawilżały oczy.

Jubileusz wypada dwudziestego maja,
a tu „Sto lat” mi śpiewa cudna wnuczka Maja.
Podczas trwania tejże tak wzruszającej gali,
brakło mi jedynie, drugiej wnuczki – Ali.

Powód nieobecności w pełni zrozumiały,
niemowlę to jeszcze, człowieczek zbyt mały.
Poznawania tego świata ledwo minął roczek,
więc w zasięgu rączek, jeszcze ważny smoczek.

OKŁADKA ALBUMU

Od syna, synowej, wnuczek Mai i Ali otrzymałem pamiątkę w postaci albumu przedstawiającego w fotografii ostatnie 10 lat życia rodzinnego. Opracowanie komputerowe wykonał syn, a wydawcą tego albumu była firma z USA. Wspaniały pomysł, piękne wydanie, wyjątkowa pamiątka.

Smaku uroczystości dodawał tort od Oli i Mariana. Okazały w swej formie i wyjątkowo łechcący podniebienia.

To wszystko świadczy, iż jesień życia nie musi kojarzyć się z pluchą,zimnem i apatią. Może być bezchmurna, ciepła i radosna.

Dziękuję Wam kochani z głębi mocno bijącego serca. Niech dobry Bóg błogosławi Wam na dalszej drodze życia.