Świadomość narodowa jest formą świadomości społecznej, stanowiącą jeden z zasadniczych elementów więzi narodowej, historycznie ukształtowanej na fundamencie wspólnoty losów. Jest wyrazem dokonującej się lub dokonanej integracji narodowej, poczuciu wspólnoty i solidarności. Kształtuje się na gruncie przywiązania do tradycji i kultury narodowej, oraz dążeniu do samodzielności i własnej organizacji państwa. Realizatorem tych wartości winna być rodzina , szkoła, środki masowego komunikowania, Kościół, oraz instytucje o charakterze kulturalnym i historycznym. Rzeczywistość w tym zakresie jest obecnie wielce niepokojąca. Dokonało się skrajne zobojętnienie sporej części inteligencji na sprawy narodowe, stwarzając poważne zagrożenie dla polskiej tożsamości. Młode pokolenie po ukończeniu edukacji, wkraczając do samodzielnego życia, zderza się z trudną do zaakceptowania rzeczywistością. Ma do wyboru kroczyć drogą prawdy, uczciwości, rzetelności, odpowiedzialności, lub kłamstwa, szubrawstwa, rozpasanej wolności i lekceważenia odpowiedzialności. Ta druga droga jest modna i jakże mocno preferowana w środkach masowego przekazu. Wskazuje młodemu pokoleniu ich miejsce w bagnie, gdzie na każdym kroku króluje kłamstwo, obłuda, i demoralizacja, gdzie poprzez indoktrynację socjal- libertyńską odwraca się hierarchię wartości, pustosząc świadomość społeczną i narodową. Są to środki do osiągnięcia celu. Celem jest znijaczenie narodu, sprowadzenie go do roli przedmiotu dającego się łatwo manipulować, by ostatecznie go zniewolić. Rosyjski książę Piotr Wiaziemski prawie 180 lat temu przekonywał swych rodaków, że ,,Polski nie sposób rozstrzelać”. Mimo wielu czynionych wysiłków ze strony naszych sąsiadów aby słowom tym zaprzeczyć – Polska ciągle żyje. Swoje życie zawdzięcza przede wszystkim tym, którzy ją wcześniej kochali i tym, którzy kochają obecnie. Polacy z takimi uczuciami stanowili i stanowią większość. Dzisiaj gusty i zachowania chce nam narzucić zdecydowana mniejszość. To właśnie ta mniejszość natarczywie i brutalnie domaga się parad dla wszelkiej maści zboczeńców i dewiantów, stawiając na głowie wszelkie wartości moralne. Czynią to otwarcie, bez jakiegokolwiek zażenowania czy wstydu. Europa która mieni się być demokratyczną, a więc taką w której większość winna decydować i nadawać ton rozwoju ludzkości, staje się pod presją mniejszości zaprzeczeniem podstawowych założeń demokratycznych. Jest to ewidentny marsz ku nowemu totalitaryzmowi. Przy różnych naszych wadach , Naród Polski jest nośnikiem także wielu pozytywnych cech, stanowiących o jego wyróżniku pośród innych narodów. Bernard Margueritte, znany francuski korespondent w Warszawie twierdzi:
,, Największym bogactwem Polski są sami jego mieszkańcy. Mimo wad, mimo tego, co może u Polaków denerwować na co dzień, przeciętny Polak jest o wiele ciekawszy od innych ludzi, od przeciętnego Francuza czy Niemca”. Również japoński korespondent, Teruo Matsuomo uważa polskie poczucie dumy narodowej za naszą najwartościowszą cechę i obawia się, byśmy w pogoni za pieniędzmi nie zatracili tych właśnie wartości, dzięki którym przetrwaliśmy najtrudniejsze momenty w swych dziejach. Norman Davies , brytyjski historyk, badacz historii Polski, wielokrotnie podkreślał, że właśnie Polacy mogliby pomóc Zachodowi w poprawie jego kondycji moralnej. Sante Graciotti, Dyrektor Instytutu Filologii Słowiańskiej na Uniwersytecie Rzymskim, tak oto wyrażał się o Polakach: ,, Wraz z upływem czasu zrozumiałem coraz lepiej (..) także to, co tkwi głęboko w ludzkiej psychice, np. zdolność Polaków do poświęceń – aż do poniesienia najwyższej ofiary- życia (…). Zrozumiałem pewne wartości, które my Włosi, jako naród zatraciliśmy, np. patriotyzm (…). Tutaj natomiast istnieje patriotyzm polski, w którym żyją pewne wartości uniwersalne psychiki ludzkiej i kultury europejskiej. Ten patriotyzm wolnościowy jest w rzeczywistości ucieleśnieniem najpiękniejszych aspektów kultury europejskiej”.¹
Dzisiejszym dyktatorom modernizmu moralnego tego rodzaju cecha narodowa jest ciężka do strawienia.. Staje się przeto przedmiotem krytyki, ironii i drwiny. Przypisano jej ironizujące i szkalujące terminy, takie jak: ciemnogród, nacjonalizm, oszołomstwo, klerykalizm, a ostatnio urodził się nowy termin – ,, moherowych beretów”, mających jakoby stanowić drastyczne przeciwieństwo oświeconych ,,aksamitnych kapeluszy”. Przeżyliśmy przecież nie tak dawno rządy ,,elit intelektualnych”, które pod osłoną tego właśnie chwytliwego sloganu oderwały się od idei ,,Solidarności”, pozostawiając miliony jej członków zdradzonych, oszukanych, zdegustowanych, sfrustrowanych i okradzionych. Ten styl manipulowania społeczeństwem jest par excellence żywcem wzięty z wydawałoby się minionej epoki komunizmu, z tą wszakże różnicą, że wydaje się być jeszcze bardziej agresywny. Hipokryzja stała się czymś naturalnym i jest codziennym narzędziem obróbki ludzkich sumień, co ma w efekcie skutkować ,,poprawnością polityczną” wyrażającą się kosmopolityzmem, liberalizmem, oraz wszelkimi aberracjami natury etyczno-moralnej. Całe szczęście, że nadchodzące wybory ( miejmy nadzieję), ten trend wreszcie skutecznie wyhamują. Stąd też, nie ma co się specjalnie dziwić, że mamy teraz taką falę krytyki na każde słowo, każde zdanie, każde posunięcie Prawa i Sprawiedliwości. Padł bowiem blady strach na czerwonych i różowych kameleonów politycznych, niepewność dalszych swych losów, które dzisiaj są jeszcze osłaniane parasolem ochronnym powiązań polityczno-gangsterskim, oraz rysujące się prawdopodobieństwo ewentualnych konsekwencji.
Wbrew pozorom, nie brak jest dzisiaj ludzi broniących dobrego imienia Polski i Polaków, pokazujących panoszące się kłamstwo, relatywizm moralny, perwersję i wszelkie zło wynoszone na ołtarz ,,postępu”. Wymienię jedynie dla przykładu Waldemara Łysiaka i Jerzego Roberta Nowaka, których twórczość literacka i publicystyka jest przykładem ich zatroskania, a jednocześnie i obawy o świadomość narodową. Są ponadto intelektualnymi wojownikami, dysponującymi sztuką dawania świadectwa prawdzie. Mając w narodzie takich ludzi jak oni, pytanie: czy prawda musi przegrać? – jest pytaniem retorycznym. Doskonały warsztat pisarski Waldemara Łysiaka , obudowany ogromną wiedzą wielu dziedzin nauki, niedoścignione bogactwo językowe i wprost niewiarygodna umiejętność operowania słowem, stawia go niewątpliwie na najwyższym piedestale współczesnych twórców kultury narodowej. Zespól redakcyjny Gazety Polskiej, Nowego Państwa, Naszego Dziennika, oraz pewna część dziennikarzy rozproszonych w niewielkiej ilości mediów zatroskanych o Polskę,przekazuje prawdę o otaczającej nas rzeczywistości. Mając więc takie perły, nie można wątpić, że poczucie świadomości narodowej (jeśli nawet chwilowo jest w stanie równowagi chwiejnej), odrodzi się, czego zwiastunem są manifestacje patriotyczne upamiętniające tragedię katastrofy smoleńskiej, powstające w szybkim tempie Kluby Gazety Polskiej w kraju i zagranicą, patriotyczne manifestacje kibiców, oraz wiele innych oddolnych inicjatyw społecznych. Osobiście żywię nadzieję, że niebawem postawa ta uzyska pozycję stabilną, która przełoży się na wynik zbliżających się wyborów parlamentarnych.
¹ Jerzy Robert Nowak – ,,Myśli o Polsce i Polakach”- Wydawnictwo Unia, 1994r.